Biznes is biznes, a sukienka biznesowa to… No właśnie

Coraz więcej kobiet pracuje w biznesie, czy korporacjach, na ważnych stanowiskach. To nie jest więc dziwne, że coraz więcej kobiet szuka odpowiedniego stroju do takiej pracy. W końcu im wyższe, czy ważniejsze stanowisko, tym więcej osób na nas patrzy i nas ocenia. Nie tylko z merytorycznego punktu widzenia, ale też wyglądu.
Czas więc na kilka rad odnośnie tego, jaka sukienka będzie sukienką biznesową do pracy, na spotkanie biznesowe, czy konferencję.

Wymogi odnośnie tego jaka powinna być sukienka biznesowa na oficjalne spotkania nie są zbytnio różne od tych, jakie są odnośnie stroju na imprezę integracyjną. Ale to, że różnice są niewielkie nie znaczy, że są bez znaczenia.
Po pierwsze – każdy najpierw zobaczy długość twojej sukienki. Jeśli odsłonisz za dużo nóg – nawet pięknych, zgrabnych i pięknie opalonych – nie będzie to uznane za odpowiednie i profesjonalne. Jaka więc długość będzie dobra?
Najlepszą miarą co do długości są twoje kolana. Sukienka powinna kończyć się albo niewiele przed kolanem, albo niewiele za kolanem. Idealnym złotym środkiem może wydawać się długość do kolan, ale to zależy też od firmy. Mogą zdarzyć się takie, w których lepiej będzie mieć całkiem zakryte kolana, a też takie, które mają do tego luźniejszy stosunek.
Ale ogólna zasada jest, że mniej więcej do kolana.
Następna sprawa – krój. Najważniejszą rzeczą tutaj będzie dekolt. Nie może być zbyt odkrywający czy głęboki – ale nie oznacza to, że nie może być lekko zaokrąglony. W końcu nawet w pracy chcemy być kobiece. Wszystko jednak z umiarem!
Rękawki – mogą być długie lub krótkie, ale na pewno nie wąskie ramiączka, czy najgorzej bez nich. Sukienka biznesowa musi być elegancka i nie odsłaniać za dużo. O ile krótki rękaw przejdzie egzamin to sukienka bez niego jest wykluczona!
Po prostu sukienki z dużym dekoltem i bez rękawów na spotkania biznesowe to grzech śmiertelny.
Nie mogą być też fikuśne, z dużą ilością falban, czy koronek. Proste, eleganckie. Mogą być dopasowane, ale nie aż tak, by były obcisłe. Lekkie podkreślenie talii i zakrycie mankamentów, które nam się nie podobają wystarczy w zupełności.
Kolejna sprawa – wzór i kolor. Tu sprawa jest w sumie prosta – nie chcemy żadnych pstrokatych wzorów, neonowych i bardzo mocnych kolorów. Jeśli chcemy wzory wybierzmy pepitkę, delikatne groszki, może paski, ale tylko jeden wzór. Nie mieszajmy wzorów na zasadzie sukienka biznesowa w pepitkę, żakiet w paski. Nie. Wykluczone.
Możemy natomiast pobawić się w mieszanie gładkie-wzory. Np. Sukienka w groszki, ale z panelami gładkiego materiału. Jeśli kolory będą pasować to może to wyjść świetnie.
No właśnie kolory. Jakie barwy będą najodpowiedniejsze? Oczywiście, na szczycie listy musi pojawić się ponadczasowa, uniwersalna, zawsze odpowiednia – czerń. Ten kolor w biznesie nigdy nie zawiedzie. Jeśli jednak chcecie jakiś inny – biel, szarość, beż, czerwień, butelkowa zieleń czy granat.
Sukienka biznesowa nie musi być jednolita kolorystycznie. Możesz mieć do czarnej sukienki, biały kołnierzyk i makiety, albo wokół dekoltu może być pasek granatu przy beżowej sukience.
Opcji jest całkiem dużo. Sukienka biznesowa, mimo iż wybór jej ma pewne sztywne reguły, nie musi być znienawidzonym ubraniem do pracy. Zachowując umiar i dobry smak możesz wybrać coś odpowiedniego i eleganckiego, co będzie wyrażało twój gust czy charakter.